Dzisiaj chcę Wam przedstawić wybawiciela mojej główki, szampon bardzo delikatny, ale i skuteczny. Przyznam, że kupiłam go tylko i wyłącznie dla delikatnego oczyszczania, bo moja główka się zbuntowała i chce być w końcu traktowana jak laleczka. Jego działanie mile mnie zaskoczyło.
Rewitalizująca i oczyszczająca pokrzywa oraz wzmacniający wyciąg z granatu delikatnie mują i normalizują produkcję sebum. Ekstrakty te działają odświeżająco i relaksująco na skórę głowy, która odzyskuje naturalną równowagę.
Delikatna, łagodnie oczyszczająca formuła odpowiednia nawet dla wrażliwej skóry.
Produkty Eubiona nie zawierają sztucznych konserwantów, barwników ani zapachów, silikonów, PEG ani pochodnych przemysłu petrochemicznego.
Podlegają regularnym kontrolom i certyfikacji przez ECOCERT i otrzymał certyfikat dla kosmetyków naturalnych i organicznych w zgodzie ze standardami tej organizacji.
Kosmetyk posiada certyfikat ECOCERT., certyfikat neutralizowania emisji CO2. Składniki nie były testowane na zwierzętach.
100% składników jest pochodzenia naturalnego
10,2% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego (ekstrakty)
water
hydroalcoholic of nettle*, lauryl glucoside (sulfaktant, biodegradowalna, łagodna dla skóry), nettle extract*,
pomegranate extract*, gentle tenside (delikatny sulfaktant), coco-glucoside (sulfaktant, pochodna kwasów tłuszczowych oleju kokosowego, łagodna dla skóry), plant glycerin (gliceryna roślinna),
ethyl alcohol, natural humectant (sodium PCA) (składnik naturalnego czynnika nawilżającego skóry, pochłania wodę z powietrza), sea salt, natural
humectant sodium lactate (substancja stosowana w balsamach do skory suchej), milk acid, mix of esstential oils, limonene (imituje zapach, potencjalny alergen, musi być uwzględniony w składzie produktu spłukiwanego, gdy przekracza 0,01%),
linalool (imituje zapach, potencjalny alergen, musi być uwzględniony w składzie produktu spłukiwanego, gdy przekracza 0,01%), citronellol (imituje zapach, potencjalny alergen, musi być uwzględniony w składzie produktu spłukiwanego, gdy przekracza 0,01%)
*składniki rolnictwa ekologicznego
Skład jest bardzo ładny, detergenty są łagodne, nie znajdują się wszystkie zaraz na początku składu. Ekstrakty mamy wysoko, znajdują się też składniki nawilżające. Obecna jest również w niewielkiej ilości sól morska, która reguluje wydzielanie sebum.
Do tego ekstrakty pochodzą z rolnictwa ekologicznego!
Nie podoba mi się jedynie obecność alkoholu, jednak moja główka z jego powodu nie ucierpiała, więc przymknę na niego oko. Na końcówkę również mogę przymknąć oko, gdyż występuje w naprawdę wielu produktach, które stosuję na co dzień.
Nie widzę konserwantów... czyżby po prostu alkohol?
Swoją drogą podoba mi się to, w jaki sposób skład został napisany. Dla prostego człowieka, który czytając INCI nagle wie z czym ma do czynienia. Takie zwroty jak "natural humectant" czy po prostu "milk acid" zamiast "lactic" bardzo mi się podobają. Wszystkie składy powinny być tak pisane.
Opakowanie z początku było schludne. Etykieta, tak ładnie zaprojektowana, zaczyna się powoli zdzierać od codziennego użytku. Plastik, z którego wykonana jest butelka, jest strasznie miękki i czasem może być problem z dociśnięciem otworu, gdyż pod naporem ugina się sama butelka, a "klik" nie rusza. Już teraz nauczyłam się z tym obchodzić, ale z początku był to dla mnie problem.
Samo zamknięcie na "klik" jest bardzo wygodne, ułatwia dawkowanie produktu. Jednak szyjka zamknięcia, z powodu galaretowatej konsystencji trochę się klei, więc trzeba ją czyścić, by się samemu nie przykleić :)
Konsystencja, jak już wspomniałam, jest galaretowana, jednak produkt ładnie rozprowadza się na włosach. Pachnie delikatnie, na włosach zapachu nie czuć. Nie ma problemu z wytworzeniem piany, nie potrzeba dużo produktu, by umyć włosy mojej długości. Włosy po szamponie nie są splątane, ładnie się układają, nawet bez użycia odżywki - więc bez problemu nadaje się na wyjazd, gdzie nie bierzemy zbyt dużo kosmetyków ze sobą.
Jeśli chodzi o działanie długoterminowe, zauważyłam, że moje włosy dużo wolniej się przetłuszczają. Jeszcze niedawno myłam włosy codziennie, ostatnio zdarza mi się myć je co dwa dni - choć wszystko zależy od dnia :) Jestem bardzo zadowolona z tego powodu, żaden produkt jeszcze nie dokonał na moich włosach takiej małej rewolucji.
Szampon możecie kupić na stronie Monoi Tiara za 24 zł. I tutaj się trochę zdziwiłam, jak zajrzałam na stronę, gdyż w sklepie stacjonarnym Monoi Tiara zapłaciłam 35 zł za ten szampon. 11 zł piechotą nie chodzi... Następnym razem najwyraźniej będę musiała zrobić zakupy w internecie...
Znacie szampony Eubiony?
P.S. To moja 100 notka dla Was! Kiedy to tak zleciało?
Brzmi idealnie dla moich przetłuszczających się włosów! Jeszcze żaden szampon nie umożliwił mi mycia włosów co drugi dzień :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam ,że sama chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki w ogóle. dość dziwna sytuacja że w sklepie stacjonarnym jest drożej ;),ale sklepy rządzą się swoimi widzi mi się ;)
OdpowiedzUsuńWpiszę go na swoją szamponową wish listę, która zdaje się nie mieć końca ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję 100 postu! :) a szampon wydaje sie wspanialy. juz mi go polecilas kiedys, bo nie zawiera cocamidopropyl betaine. na 100% go kupię. teraz mam aloesowy equilibra i sprawuje sie calkiem niezle.
OdpowiedzUsuńale czy z wysyłką cena nie będzie podobna? :)
OdpowiedzUsuńprzesyłka wynosi 9 zł, więc owszem, jest podobna. ale to nie powinno mieć żadnego znaczenia, bo jeśli kupujemy przez internet więcej rzeczy, cena przesyłki nam się rozkłada na te produkty.
UsuńOstatnio sporo osób go chwali, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że moja skóra głowy nie jest aż tak wymagająca chociaż szampon chętnie wypróbuję w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale mam teraz taki zapas, że nie kupię nic nowego ;-)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam tłustych włosów
OdpowiedzUsuńMoje włosy są z natury suche jak siano i raczej problemy z przetłuszczaniem to nie u mnie :) Zgadzam się natomiast, że składy kosmetyków powinny być pisane w bardziej przystępnej formie - ale takie coś widuję tylko w przypadku firm, które składami raczej się chwalą, niż tych, które je chowają pod kołderką łaciny :)
OdpowiedzUsuńo, to gratki, kolejnej seteczki życzę:)
OdpowiedzUsuńszampon bardzo interesujący, mi tak alkohol nie przeszkadza, o ile nie wpływa istotnie na wysuszenie mnie i zapach;)
chętnie się z nim zapoznam, te co miałam dotychczas z natur, wiesz co robią, jedyny alverde tu się ładnie spisał - no ale jak pisałam dostępność...
zobaczę w uk eubionę dostanę bez problemu...
dziękuję:)
Nie znałam go, ale widze że skład ma dość fajny :)
OdpowiedzUsuńszampony kocham od niedawna. Kusisz mnie...
OdpowiedzUsuńO jaki fajny szampon. Szkoda, że produkty z tak dobrym składem nie są dostatecznie rozreklamowywane i mało kto o nich usłyszy. Ja kupię na pewno, jak tylko zredukuję trochę swoje zapasy:)
OdpowiedzUsuńżyczę kolejnych setek!
OdpowiedzUsuńszamponu nie znam niestety, i mnie tak napisany skład dużo bardziej się podoba :)