Przepraszam za tę kilkudniową przerwę - powrót do szkoły po chorobie zabrał mi trochę czasu :)
Od dłuższego czasu wkręcam się poważnie w Klub Włosomaniaczek - a szczególnie motywuje mnie fakt, że moje włosy tak na prawdę nie potrzebują dużo, by pięknie wyglądać. Mam włosy farbowane od 2 lat na kolor czerwony, teraz przerzuciłam się na farbowanie henną, by nie psuć już więcej moich starań o piękne i silne włosy. Jeszcze do niedawna borykałam się z problemem przetłuszczających się włosów i łupieżu odziedziczonego po tatusiu. Moje włosy przez farbowanie były suche, łamliwe, o rozdwajających się końcówkach i zupełnie bez życia.Jak już wspomniałam, nie tak dawno temu moja skóra głowy lubiła się strasznie przetłuszczać, do tego stopnia, że moje włosy nie wytrzymywały do końca dnia w stanie względnej świeżości. Stan ten uległ zmianie po stosowaniu płukanek do włosów z rumianka i szałwii (teraz doszedł jeszcze dziurawiec :) ). Zioła kupiłam w prostym sklepie spożywczym po 2,05zł za paczkę, są pakowane w torebki po 20 sztuk. Przygotowuje swoją płukankę poprzez wrzucenie do miski 4 torebki ziół (obecnie mieszam wszystkie 3, w różnej proporcji), zalewam litrem wrzątku i pod przykryciem pozwalam im się zaparzyć (zazwyczaj wykorzystuję miskę również do parówki przy stosowaniu OCM - informacje o tym znajdziecie tu klik). Używam płukanki, gdy ostygnie na tyle, bym mogła polać nią włosy - płukanki działają lepiej na ciepło, bo mogą wtedy wniknąć wgłąb włosa. Ja używam swojej płukanki zawsze na zakończenie mycia głowy, gdy mam pewność, że spłukałam dokładnie szampon czy odżywkę. Zauważyłam również, że ta płukanka pomogła mi w walce z łupieżem :)
Teraz zauważyłam, że rumianku jest 40 torebek - podwójna korzyść za 2,05 zł :) |
13 zł za 500ml w osiedlowym sklepie spożywczym. W Biedronce ponoć można go dostać za 10zł :) |
- Odżywianie 1: w tym kroku można stosować jakąkolwiek odżywkę, nawet z silikonami. Odżywka ma nie tyle odżywiać włosy, co stanowić barierę włosów przed stosowanym szamponem - dzięki czemu się nie wysuszają. Można odżywkę zastąpić jakimś olejem :)
Jeśli masz przetłuszczające się włosy, użyj odżywkę tylko na długości (zacznij nakładanie odżywki od włosów za uchem) - Mycie
- Odżywianie 2: tutaj stosujemy już odżywkę lekką, która się lubi z naszymi włosami. Trzymamy ją kilka minut po czym spłukujemy chłodną wodą.
Ja obecnie używam odżywkę z Alterry, z granatem i aloesem. Polubiłyśmy się od pierwszego użycia :)
Zostawiłam ją u babci, więc muszę posłużyć się zdjęciem ze strony Rossmanna |
- 1 kurze żółtko
- łyżeczka oleju rycynowego
- pół łyżki oleju z pestek winogron (w moim wydaniu, można zastąpić innym lub pominąć)
- odrobina wody dla łatwiejszego rozprowadzania (nie za dużo! będzie spływać z włosów!)
P.S. Pozostałe białko można ubić na pianę i ew. z dodatkiem odrobiny soku z cytryny nałożyć na twarz - ekspresowa maseczka oczyszczająco-ściągająca dla cery tłustej i mieszanej :)
A jak wyglądają moje włosy przy takiej pielęgnacji?
Zastanawiam się również czy nie podejść do metody No Poo - mycie włosów bez używania szamponu. Czytałam ostatnimi czasy o tym dość dużo i pomimo wielu pozytywnych opinii ciągle nie do końca jestem przekonana. Informacje dotyczące tej metody znajdziecie na Czeszę Się . Ja sama może spróbuję w wakacje, gdy w razie czego nie będę musiała wychodzić z domu ;p
A jak wygląda Wasza pielęgnacja włosów? Może stosujecie No Poo i możecie rozwiać moje obawy? Piszcie! :)
Pozdrawiam! I.