Kochane! Jak już wcześniej Wam wspomniałam, zbliża się pierwszy roczek mojego maluszka - bloga. Przez ten rok poznałam wiele niesamowitych osób i sama rozwinęłam swoją wiedzę na temat siebie i pielęgnacji - i jak wspominam ten czas zaczynam się wzruszać. Nie mogę uwierzyć, że jest Was ze mną tak wielu. Dlatego chcę, żebyście się w ten ważny dla mnie dzień cieszyli razem ze mną!
Dzięki uprzejmości Gaia Creams mam dla Was - dla aż trójki szczęśliwców! - małą niespodziankę. Aż mnie całą nosi, gdy o tym pomyślę :) Niemniej jednak wypadałoby powiedzieć parę słów o tej firmie, która jest wzorem do naśladowania!
Przedstawiając Wam Gaia Creams, nie mogę pominąć ich filozofii. A filozofia ta jest piękna, bowiem Gaia Creams w pełni są oddani ziemi. W końcu Gaia znaczy ziemia. Dlatego też nie tylko nie znajdziemy wśród ich kosmetyków substancji chemicznych, które mogłyby źle wpłynąć na nasz organizm, ale również nie znajdziemy substancji, których pozyskanie szkodzi naszej planecie. Jest nim m.in. olej palmowy. Pełna natura serwowana dla nas z czystym sumieniem.
Przyznam się szczerze, że przed poznaniem się z Gaia Creams nie miałam pojęcia, że istnieje problem oleju palmowego - i to o tak wielkiej skali! Tak wielkiej, ponieważ olej palmowy jest wszechobecny - znajdziemy go w żywności, kosmetykach, biopaliwach.
Głównymi producentami oleju palowego są Malezja i Indonezja - zapewniają 80% światowej produkcji. Plantacje palm olejowych powstają tam na spalonych, a następnie wykarczowanych obszarach lasów deszczowych czy cennych przyrodniczo torfowiskach. W ten sposób od 1970 roku obszar tych upraw w Indonezji wzrósł ponad trzydziestokrotnie, a w Malezji dwunastokrotnie.
Walka z narastającym popytem na ten olej zaczęła się już w 2004 roku (10 lat temu!), gdy WWF powołał inicjatywę wielostronną Roundtable on Sustainable Pal Oil (RSPO) w celu ustanowienia certyfikacji oleju palmowego, którego produkcja byłaby bardziej odpowiedzialna wobec środowiska i ludzi. Certyfikacja ruszyła jednak dopiero w 2008 roku, jednak nie była to udana próba ratowania sytuacji. Firmy wolały zakupić tańszą opcję, czyli olej niecertyfikowany - pomimo wcześniejszych deklaracji prośrodowiskowych. Tysiące ton certyfikowanego oleju pozostało niesprzedane.
Wokół dewastacji lasów deszczowych pod uprawę palm olejowych zrobiło się głośno dzięki reportażu Umierając za herbatnika wypuszczonego przez BBC. Reportaż ujawnił, że pomimo międzynarodowych prób powstrzymania wycinki lasów deszczowych, ogromne ich połacie w Indonezji wciąż są karczowane. Około 2% zalesionych powierzchni Indonezji znika tam co roku. Wpływa to na przyspieszenie zmian klimatu, poprzez zwiększoną emisję CO2, grozi wyginięciem wielu zagrożonych gatunków - w tym występującym tylko na tym obszarze orangutanów, ale również nasila konflikty wśród lokalnych społeczności o ziemię i prawa własności.
O problemie i próbach jego zwalczenia przez różne organizacje można by pisać i pisać. Nie chcę tutaj tworzyć elaboratu na ten temat, gdyż większość z Was i tak przewinie na dół, a osoby naprawdę zainteresowane będą ciągle czuły niedosyt. Powszechnie wiadomym jest, że karczowanie olbrzymich połaci lasów palmowych jest po prostu niszczeniem płuc naszej Ziemi, sami sobie szkodzimy. Jednak chciałabym Wam przedstawić to, co w całej tej historii najbardziej mnie wzruszyło. Otóż jedno proste zdanie: Orangutan też potrzebuje matki (zdanie to doprowadzi Was do filmiku, który zupełnie mnie rozkleił...).
Dla mnie to właśnie jest największy dramat. Przez wycinkę, niejednokrotnie wypalanie lasów, pozbawiamy orangutany miejsca do życia - przy czym niejednokrotnie kończą one z ciężkimi poparzeniami, jako sieroty.
Wiem, że gram tutaj mocno na emocjach, ale niestety jest to jedyny sposób, żeby w dzisiejszych czasach trafić do ludzi. Już dawno staliśmy się nieczuli na codzienną dewastację naszej planety, zapominamy, że mamy tylko jedną. I śmiejemy się z zielonych, którzy są w stanie zaryzykować swoje życie w obronie tak błahych spraw. Świadomie używam tutaj zaimka my. Sprawdźcie składy swoich kosmetyków w poszukiwaniu oleju palmowego. Ja znalazłam - moje ulubione mydła miód z lawendą czy mydło Kleopatry z Lawendowej Farmy. I nie chcę się więcej myć takim kosztem.
Wstęp jest ciężki, bo taki jest ten problem - przejdźmy jednak teraz do radosnej części dzisiejszego dnia. Gaia Creams zgodziło się obdarować Was aż trójkę z Was świeżo wyrobionym żywym kremem, który będziecie mogły wybrać sobie same. Jest o co walczyć, prawda? :)
Na wszystkie dostępne kremy możecie sobie zerknąć tutaj.
Na wszystkie dostępne kremy możecie sobie zerknąć tutaj.
Żeby dostać kremik w swoje łapki trzeba obserwować Jaskółcze Ziele (tutaj lub na FB) - w końcu chcę tutaj obdarować Was, moich czytelników. Bez Was by mnie tutaj nie było! Drugim koniecznym warunkiem jest posłanie informacji o oleju palmowym dalej, czy to w formie udostępnienia tego wpisu, czy napisanie własnego tekstu u siebie, czy też udostępnienie jakiegokolwiek artykułu związanego z tą problematyką - jak Wam pasuje, dajcie mi tylko znać linkiem. Zależy nam, by wieść o istnieniu tego problemu poszła w świat, mówcie o oleju palmowym otwarcie, zwracajcie uwagę innym na ten problem!
Dodatkowe polubienie Gaia Creams i/lub Jaskółczego Ziela na Facebooku będzie mile widziane! Podsumowując: nick + link zostawiacie w komentarzu :)
Czekamy na Waszą inicjatywę do 30 maja!
Wyniki podam w urodziny, byśmy się mogli razem cieszyć :)
Wezmę udział. Tak czy inaczej miałam poruszyć ten temat na blogu.
OdpowiedzUsuńŚwietny konkurs. I nagrody genialne, nie jakieś byle co :) Chyba zrobię artykuł na bloga i wezmę udział w konkursie.
OdpowiedzUsuńfajny konkurs
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy bloga!
OdpowiedzUsuńKtóra jest 31 maja...
UsuńCzy można się zgłaszać i podać link pod tym wpisem?:>
OdpowiedzUsuńTak tak :)
UsuńOki w takim razie zgłaszam się,
Usuńobserwuję jako Ems
Facebooki lubię jako Emilia P
a tutaj udostępniłam informację: https://www.facebook.com/EmsUniverse/posts/301421160013083?stream_ref=10
Zgłaszam się : )
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Dbająca
Baner: www.dbambolubie.blogspot.com
Pozdrawiam!
Za baner dziękuję, ale obowiązkowym warunkiem jest udostępnienie wiadomości o problemie oleju palmowego, nie samego konkursu - nie w tym rzecz.
UsuńObserwuję jako: Magdalena N.
OdpowiedzUsuńLink : https://www.facebook.com/pages/30plus-Beauty-blog/383187895132283
Radosnych i ciepłych świąt :)
Dziękuję! :)
UsuńOto link do udostępnionego postu https://www.facebook.com/anna.fluder.14/posts/1428037190787015?stream_ref=10
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Ania C, a na Facebooku jako Anna Fluder.
Obserwuję blog jako Gaja, Facebook - plantacjapozytywnychmysli.blogspot.com, tak samo Gaia Creams.
OdpowiedzUsuńLink do udostępnionego postu na mojej stronie na FB:
https://www.facebook.com/pages/plantacjapozytywnychmysliblogspotcom/248417932010375
W sumie Twój artykuł jest tak wyczerpująco napisany, że nic dodać - nic ująć i nie widzę sensu tworzenia własnego ;)
Zaczynam obserwować i puszczam informację w świat przez FB :)
OdpowiedzUsuńTemat naprawdę ważny i sama nie byłam świadoma tego problemu.
Do konkursu się nie zgłaszam ponieważ to z okazji roczka - czego serdecznie gratuluję i życzę kolejnych .
Zostawiam miejsce i szansę na wygraną stałym czytelnikom .
Pozdrawiam:)
Takie słówka są dla mnie najpiękniejszą nagrodą za pracę! Dziękuję! :)
UsuńBloga obserwuję jako Goszka Mała, oto link:
OdpowiedzUsuńhttps://plus.google.com/115714471892688311584/posts/g6cDAbNTUnU
Wybacz, że nic sama nie skrobnęłam, ale artykuł poruszył mnie i zainteresował tematem tak bardzo, że obawiam się, że gdybym napisała coś sama to nie ujęłabym istoty problemu :c tak więc udostępniam wpis i już lecę szukać informacji o oleju palmowym! Mimo że na bloga natknęłam się przypadkiem, zamierzam tu zostać na dużo dłużej! Pozdrawiam :D
Obserwuje bloga jakO: Sabina ES
OdpowiedzUsuńOba FB lubię jako: Sabina ES
Udostepniłam info na FB : https://www.facebook.com/sabina.es.16/posts/1415497732054756?stream_ref=10
Obserwuje jako: gorzkakokoszka
OdpowiedzUsuńLubię na FB Jaskółcze Ziele :)
Link do mojego artykułu o oleju palmowym: http://blogkokoszki.eu/pozyskiwanie-oleju-palmowego-okupione-smiercia-id121.html
Pozdrawiam Kokoszka :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńArtykuł mocno mną poruszył, nie miałam pojęcia, że olej palmowy ma na to wszystko taki wpływ:(.
OdpowiedzUsuńobserwuję jako Kalinda Avokado
udostępniłam - https://www.facebook.com/kalinda.avocado/posts/1422340604694405?stream_ref=5
Prawdę mówiąc, nie miałam zielonego pojęcia o problemach związanych z tymże olejem... Pewnie większość moich kosmetyków ma go w składzie :/
OdpowiedzUsuńO kremach Gaia też pierwsze słyszę, chętnie bym je przetestowała na własnej skórze. Właściwie już je polubiłam za to, że ich produkcja nie szkodzi naszej planecie...
Zaobserwowałam jako Barbara Lewalska, polubiłam na FB jako Basia 'Immortelle' Lewalska, oczywiście udostępniłam info:
https://www.facebook.com/basiaimmortelle.lewalska/posts/708891145820334?stream_ref=1
Kurcze, nie miałam pojęcia, że problem oleju palmowego jest tak duży. Dziękuje, ze otworzyłaś mi oczy :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako - Kasia Błach
info - https://plus.google.com/114193852931552525087/posts/er9Pu5mNrtx
Pozdrawaiam serdecznie !
Chętnie napiszę u siebie jakiegoś posta o oleju palmowym. Poszukam, znajdę, przetworzę w mózgu i coś sklecę, ale nie wiem czy wezmę udział w konkursie, bo nie wiem czy zdążę. Jak bym zdążyła to się zgłoszę ;)
OdpowiedzUsuńP.S. W końcu już wiem o co chodzi z tym olejem palmowym! Zastanawiam się czy z kokosów tych palm powstaje oststnimi czasy modny olej kokosowy...
Olej kokosowy powstaje z orzechów kokosa, olej palmowy z olejowca gwinejskiego :) Można dalej kochać kokosowy :)
UsuńMasz 20 dni jeszcze, więc myślę, że spokojnie dasz radę!
Ciekawy blog pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObserwuje jako: Patrycja Skr.
Na FB: Patrycja Dominika Skręt
Udostępnione : https://www.facebook.com/kiego.tu/posts/704803746252830
muszę wziąć pod lupę, to co kupuję! wierzę, że wspólnymi siłami można ograniczyć produkcję oleju
OdpowiedzUsuńpalmowego, działamy!
obserwuję na fb jako Kinga Koszyk
udostępniłam: https://www.facebook.com/kinga.koszyk.39/posts/653057644772177?notif_t=like
Biorę udział :)
OdpowiedzUsuńLubię na Fb jako Elżbieta Świtulska
Udostępniłam: https://www.facebook.com/elzbieta.switulska/posts/854703401224934
dzięki tej akcji zaczęłam zwracać uwagę na zawartość oleju palmowego w kosmetykach i produktach spożywczych! cieszę się, że została ona zorganizowana. więcej ludzi dowie się o tym problemie. wielki ukłon w stronę Jaskółki :-)
OdpowiedzUsuńudostępniłam na fb: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=872189682796158&id=781371415211319
0jla :-)
udostępniłam na facebooku ;)
OdpowiedzUsuńEdyta R.
Anais Roue
OdpowiedzUsuńLink do udostępnienia: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=401046270038566&id=170692736407255
Obserwuję jako dobiezka
OdpowiedzUsuńdobiezka@o2.pl
Lubię profile jako Marta Dob.
Udostępnienie: https://www.facebook.com/dobiezka/posts/685222494846595
dokladnie juz dawno przyzwolilismy na takie rzeczy...
OdpowiedzUsuń