Dawno nie pisałam o moich woskach! A dzisiaj dzień taki szaro bury, strasznie zimny, a ja próbuję wrócić do świata żywych po wczorajszej przetańczonej nocy na naszym balu ścisłowca - musiałam pójść na studia, żeby dowiedzieć się jaka to świetna frajda, do tej pory zawsze podpierałam ściany na tańczonych imprezach :):):)
Siedzę więc pod kołderką w ulubionym dresie, grzeszę późnym śniadaniem w postaci pizzy zamówionej w środku nocy, nałożyłam maseczkę na twarzy - mocno oczyszczającą, ale też nawilżającą od Provence Sante - i rozpalam w kominku bardzo wakacyjny, cieplutki i mocno owocowy Serengeti Sunset od Yankee Candle.
Te owoce, kojarzące mi się z mieszanką cytrusów i papają, czuć mocno nawet przy nieroztopionym wosku. W moim pudełeczku z woskami dominują właśnie te owocki. Nie jestem fanką słodkich zapachów, a i w kwestii owocowych nut jestem wybredna, więc bałam się, że zapach, który jest bardzo intensywny, przytłoczy mnie swoją słodkością.
Ale nic z tych rzeczy! Choć owoce grają w naszym zachodzie słońca pierwsze skrzypce, to całkiem szybko są tonowane przez kwiaty. Całość nabiera bardziej wytrawnego wydźwięku i gdy dochodzą do nas ciepłe bursztynowe nuty, po zamknięciu oczu można poczuć ciężkość upalnego dnia, która ustępuje rześkości kwiatów i słodyczy owoców.
Jaki ten zapach jest intensywny! Palę go w ćwiartkach, bo zapach momentalnie wypełnia całe pomieszczenie, dając początkowo efekt duszności, jak przy bardzo gorącym dniu. Po chwili zapach się uspokaja, tonuje, jak uczucie gorąca i duszności po zachodzie słońca.
Jaki ten zapach jest intensywny! Palę go w ćwiartkach, bo zapach momentalnie wypełnia całe pomieszczenie, dając początkowo efekt duszności, jak przy bardzo gorącym dniu. Po chwili zapach się uspokaja, tonuje, jak uczucie gorąca i duszności po zachodzie słońca.
Ze wszystkich wąchanych przeze mnie zapachów Yankee Candle, Serengeti Sunset był dla mnie największym zaskoczeniem. Zapach jest bardzo pomysłowy i świetnie nadaje się na jesienne zimne wieczory, gdy tęskno mi do słonecznego lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com