8 lis 2015

I Konferencja Meet Beauty - relacja

Dwa tygodnie temu (jak zwykle spóźniona :)) miałam przyjemność wziąć udział w konferencji blogerów i vlogerów urodowych Meet Beauty. Wsiadłam w pociąg razem z Tośkiem dzień wcześniej, wieczorem spotkaliśmy się na pizzy ze znajomą, która studiuje w Warszawie - i która notabene wyprowadziła nas z Dworca Centralnego! - wyspałam się, o dziwo, bo byłam strasznie podekscytowana! 

Ubrałam się ładnie i oczywiście musiało mi pójść oczko w rajstopach! Takie moje szczęście! Biegłam więc przed konferencją do Arkadii, by kupić nową parę i wyglądać jak człowiek wśród 249 blogerów z całej Polski!

Gdy dotarłam na miejsce, okazało się... że jestem największą bułą świata i wzięłam aparat bez karty pamięci! Dlatego wszystkie zdjęcia ściągnęłam z fanpage Meet Beauty :)


Musze przyznać, że lokalizacja Babki do wynajęcia, lokalu, w którym odbywała się konferencja, jest znakomita. Zaraz obok przystanku tramwajowego, naprzeciwko Arkadii, banery Meet Beauty już z daleka sygnalizowały mi w którym kierunku mam iść. Sama Babka jest bardzo przestrzenna, na tyle przestrzenna, że spokojnie zmieściłoby się w niej więcej stoisk marek - wtedy nie byłoby tak wielkich kolejek. W samej kolejce do trychologa wystałam ponad godzinę! Ale muszę przyznać, że mała ilość stoisk i stanie w kolejkach było jedyną rzeczą w konferencji, do której mogę się przyczepić.



Świetnym pomysłem było umiejscowienie na parterze leżaków plażowych od Radia Kolory! Stworzyło się świetne miejsce do pogaduszek.

Organizatorzy byli udekorowani pięknymi kwiatowymi wiankami w formie opaski, które nosili albo na głowie, albo na szyi. Taki głupi szczegół, ale nadaje naprawdę świetnego klimatu! Dziewczyny były uśmiechnięte i bardzo pomocne, za co ogromny plus!

Skoro już zaczęłam mówić o stoiskach, na parterze mogliśmy poznać Golder Rose, zarówno kosmetyki do makijażu jak i lakiery do paznokci - można było sobie też zafundować darmowy manicure - Pierre Rene, Pilomax (który oferował króciutkie badanie skóry głowy), NeoNail, który oferował manicure hybrydowy oraz stoisko z aparatami Olympus, gdzie można było sobie wypożyczyć wybrany model na 45 minut. Świetny pomysł, szczególnie że nasz pierwszy wykład dotyczył fotografii produktów beauty i sporo osób miało okazję zastosować pozyskaną wiedzę w praktyce.






Oprócz stoisk, na dole oferowane były również napoje - kawa, herbaty różnego rodzaju, a nawet cała lodówka Karmi o różnych smakach :) W przerwie obiadowej organizatorzy pokazali ogromną klasę, oferując nam, zgłodniałym blogerom z głowami pełnymi wiedzy, niesamowite pyszności: babeczki słodkie z owocami, czekoladą, a także wytrawne z łososiem, panna cotta z musem malinowym, kanapki na bagietce pszennej i żytniej, coś dla osób praktykujących dietę wegańską i bezglutenową - to ostatnie musiało być bardzo pyszne, bo zniknęło w tempie ekspresowym! Ilość nie do przejedzenia, czapki z głów za organizację!



Na piętrze odbywały się wykłady i warsztaty: makijażowe z Pierre Rene, paznokciowe z NeoNail oraz włosowe z Remingtonem. Na warsztatach uczestniczyłam tylko jednych, włosowych, ponieważ w dzień rejestracji dotarłam do komputera na tyle późno, że pozostałe wolne warsztaty odbywały się w czasie wykładów, które mnie bardzo interesowały. Niestety nie miałam szczęścia do warsztatów, ponieważ Remington potraktował je jako prezentację najnowszej linii PROtect. W pierwszej części  przedstawicielka Remingtona pokazała nam na czym polega innowacyjność urządzeń, a w drugiej fryzjer opowiadał jak z początku sceptycznie podchodził do produktów z najnowszej linii, by na końcu się zachwycić.

Fryzjer był wyjątkowo nieprzekonujący, opowiedział nam historię o tym jak postanowił zrobić eksperyment na włosach klientki o puszących się, zniszczonych rozjaśnianiem włosach bez jej wiedzy - połowę włosów klientki potraktował, cytuję "starą suszarą wyciągnięta z dna szafki" i starą prostownicą, a drugą połowę nowymi produktami Remingtona. Włosy potraktowane urządzeniami PROtect były oczywiście bardziej rozświetlone i lepiej wymodelowane.
Ponadto, pomimo zapewniania nas, że pracuje na urządzeniach Remingtona od dwóch tygodni, musiał pytać przedstawicielki jak poprawnie włączyć prostownicę ;)

Niemniej jednak byłam zainteresowana linią, szczególnie suszarką, gdyż czeka mnie zakup nowej. Jednak niespecjalnie był czas podejść do stoiska z produktami, ponieważ czas nas strasznie gonił, zaraz wchodziła nowa grupa, a i sporo dziewczyn biegło już na następne warsztaty lub wykład.


Dziewczyny opowiadały, że na warsztacie makijażowym również miała miejsce prezentacja produktów, z tym że wszystko wyglądało znacznie bardziej profesjonalnie. Najlepszym warsztatem były paznokciowe, czyli te które skreśliłam na samym początku i teraz strasznie żałuję! Przedstawicielki NeoNail pokazały jak poprawnie zakładać hybrydę i dziewczyny dostały pełen zestaw do paznokci hybrydowych włącznie z lampą UV.

Wykłady były bardzo ciekawe i niejednokrotnie w ruch poszedł mój notesik. Najbardziej podobały mi się wykłady na temat fotografii Diany i Rafała Krasów, którzy pokazali jak w łatwy sposób polepszyć jakość naszych zdjęć, tworzenia własnego logo i marki Karoliny Krzysztofiak - najbardziej spodobał mi się podział blogów na pory roku! - oraz te dotyczące mediów społecznościowych Pawła Opydo - Paweł ma niesamowite poczucie humoru i przekazał nam, oprócz pozytywnej energii, kilka ciekawych rad i uzmysłowił w jaki sposób rozwija się internet, a także czego oczekują od nas czytelnicy, nawet zupełnie nieświadomie :)




Ale oczywiście najważniejszą częścią konferencji było spotkanie z Wami! Cieszę się, że tyle z Wam mogłam spotkać i żałuję, że z jeszcze większą liczbą nie rozmawiałam! Wyciągnęłam wnioski i na następną edycję, jeśli będzie mi dane wziąć w niej udział, umawiam się z każdym indywidualnie :):):)

Nie mogę się doczekać wiosennej edycji!


Trzymajcie się ciepło! Jaskółka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com

Disqus for Jaskółcze Ziele