14 lip 2014

Wyzwanie blogowe #1: Historia nazwy mojego bloga!

Dzisiejsza notka jest spontaniczna, podpatrzona u innych. O wyzwaniu blogowym bowiem dowiedziałam się przypadkiem, właśnie w dzień, w którym się rozpoczyna :) Idea bardzo mi się podoba, tematy pomagają nawiązać fajną więź pomiędzy nami i możemy poznać się nieco lepiej!

Skąd więc Jaskółcze Ziele? Moja nazwa nie jest przypadkową nazwą wyciągniętą z zielnika. Swój początek miała w twórczości Sapkowskiego, mianowicie w sadze o wiedźminie. Jestem ogromną fanką cyklu i niejednokrotnie znajduję odniesienia do książki w swoim życiu codziennym, posłużyła mi nawet w prezentacji maturalnej :)
Wiedźmin miał w sobie trochę magii i umiał robić eliksiry. Eliksiry te robił między innymi z jaszczurczych języków, żabiego oka, mirtu i właśnie jaskółczego ziela.

Świat kosmetyków zawsze wydawał mi się nieco magiczny. Jakby nie patrzeć, ich tworzenie ma w sobie coś wyjątkowego, trzeba odpowiednio dobrać komponenty, wyważyć proporcje. Szczególnie, gdy bawimy się w takie małe tworzenie w domku, czy to wykorzystując zwykłe domowe przepisy, czy - robiąc mały kroczek w przód - komponując już coś własnego. I ta radość, gdy coś pod naszymi łapkami wychodzi!

Stąd w mojej główce pojawił się pomysł na połączenie światu kosmetyków z tym niezwykłym ziołem, które reprezentuje sobą szczyptę rytuału, nutkę tajemniczości i do tego jest również składnikiem kosmetycznym :)

Kto z Was bierze również udział w wyzwaniu blogowym? Chętnie poczytam :)

 Pozdrawiam ciepło! Jaskółka

28 komentarzy:

  1. Bardzo fajną historię ma nazwa Twojego bloga, u mnie to raczej spontaniczny wybór na szybko i nie do końca mi się podoba. A skoro już tak o sporządzaniu zaczarowanych kosmetyków, to jak się ma Twój kremik, który ostatnio sama robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzyma się dobrze, jak do tej pory najdłużej :) Ale teraz jest trochę za gorąco by go nosić, wybija się na twarzy, efekt trochę jak po lekkim z Sylveco. Używam na ten moment czegoś lżejszego :)

      Usuń
  2. a ja cały czas myślałam, że to zielnikowe tematy z Twoja nazwą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie ten pierwszy temat wyzwania tak mi się spodobał! Teraz każdy będzie wiedział co zrodziło się w mojej główce :):):)

      Usuń
    2. miło wiedzieć, takie rzeczy :)

      Usuń
    3. Ja tak samo ciesze się na pierwszy dzien, bo tak myslałam, że nikt nie wie co to FRAMBUESA :P :))
      Twoja nazwa mega kreatywna :D Ja w takim razie wzięłabym coś z Harrego Pottera :))

      Usuń
  3. Świetna nazwa, naprawdę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bardzo lubię Wiedźmina. :) I bardzo fajna historia związana z nazwą bloga. Mój pomysł narodził się przypadkowo, bo lubię słowo "naturally" (podoba mi się jak brzmi :P). ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna nazwa bloga - intrygująca. Bardzo fajnie, że stoi za nią jakaś historia.
    Dzięki wyzwaniu trafiłam na Twojego bloga - naturalna pielęgnacja to jest coś na czym mi bardzo zależy, dlatego chętnie się rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. he3jka:)
    a czy mi się zdaje, czy niedawno gdzieś pisałaś genezwę swej nazwy?:P - bo skądś tę historię już znam hah
    niemniej fajna jest.. u mnie prościutko... bo, jak wiesz, też biorę udział, ale na Zakątku Pieguski;)

    buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, że wspomniałam, że od wiedźmina się wywodziło :)
      :*

      Usuń
    2. no i że gotował tra lalala hah, chyba na fejsie czytałam;)

      Usuń
  7. Widzę, że nie tylko ja mam fioła na punkcie Wiedźmina :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <333333333333333
      Czytam teraz Sezon Burz!

      Usuń
    2. Ja już dawno przeczytałam ;D Marzy mi się dorwać kiedyś całą kolekcję Wiedźmina :D Ale to kosztuje ;(

      Usuń
    3. Ja na szczęście mam po tatusiu :) Jedynie Sezon Burz kupiłam sama, z resztą tacie na urodziny :)

      Usuń
  8. Ciekawa historia, bardzo lubie serie o Wiedzminie i chyba dlatego ta nazwa bardzo mi sie spodobala ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawdę mówiąc, kiedy trafiłam tu po raz pierwszy, od razu pomyślałam o Wiedźminie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię Wiedźmina. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej jak się cieszę że wzięłaś udział :D Ja też bardzo lubię Sapka, fajnie że właśnie stąd jest tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  12. tak mi się wydaje, że kiedyś już słyszałam co nie co o historii nazwy Twojego bloga, ale bardzo miło było ją sobie przypomnieć! :) fajne wyzwanie, ale z moim nickiem nie wiąże się niestety żadna ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze się zastanawiałam nad Twoją nazwą. teraz juz wiem :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Też biorę udział w wyzwaniu i właśnie dzięki niemu trafiłam do Ciebie :)
    Piękna nazwa. Jaskółki bardzo fajnie mi się kojarzą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoja historia bardzo mi się podoba :) Moja była dość spontaniczna i wzięła się od moich ulubionych zapachów, jednak teraz myślę nad zmianą, bo mam wrażenie, że zupełnie do mnie nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wpaniałe połączenie - magia, kosmetyki i natura... Nazwa przyciągająca i poetycka! Udział w wyzwaniu też biorę, pomysł Uli - wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nazwa twojego bloga jest ciekawa i kreatywna, łatwo ją zapamiętać. Moja nazwa raczej tak nagle się wymyśliła.
    zapraszam http://nightsdreamall.blogspot.com/2014/07/historia-nazwy-mojego-bloga.html

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com

Disqus for Jaskółcze Ziele