16 mar 2016

Tag: Na zdrowie!

Cześć kochani! Dzisiaj mam dla Was małą zabawę, wgląd do skrawka mojego życia pod względem zdrowego odżywiania się i ruchu. Do zabawy zaprosiła mnie Kasieńka (Kolczyki Izoldy), której ślę całusy! Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga, rozpoczęła ostatnio ciekawy cykl "Zdrowe Poniedziałki", które są bardzo motywujące, a ponadto od dłuższego czasu można u niej poczytać o wielu perfumowych cyklach (np. Zapachowa Szafa, którą uwielbiam :)).

Nie przedłużając, zapraszam Was na tag: Na zdrowie.

1. Od kiedy prowadzisz zdrowy styl życia?
Nie wiem, czym mój obecny styl życia można określić jako zdrowy. Na pewno jest zdrowszy, ograniczam ilość śmieciowego jedzenia oraz żywności przetworzonej, ale wciąż jestem tylko studentką, która czasem ma ciężki okres z toną sprawozdań, kolokwiów i dialogów na hiszpański i idzie po prostu na łatwiznę. Na warsztatowy weekend w zamku Otmuchowie też zabrałam ze sobą gorące kubki, by móc wciamać coś ciepłego na szybko - bo tylko na taką formę ciepłej przekąski pozwalały warunki. Niemniej jednak staram się bardzo, przetworzone produkty coraz mniej mi smakują i małymi kroczkami prę do przodu. Może za rok powtórzę ten tag i zobaczymy co się zmieniło? Ciekawy eksperyment!

Instagram

2. Co Cię zmotywowało do zmiany?
Przestałam akceptować swoje ciało - z braku ruchu, dużej ilości produktów mącznych, mrożonych pizz i hektolitrów Coca Coli zwiększyła mi się warstwa tłuszczu, a na nogach do połowy uda rozpanoszył się cellulit. Chociaż to nie był punkt zapalny, który spowodował, że wdrożyłam zmiany w swoje życie. Mój sposób życia nie dawał mi satysfakcji, często byłam przemęczona i budziłam się z podłym humorem. Nie chciałam wyhodować w sobie zapuszczonej małej jędzy (którą swoją drogą zaczynałam być...), więc siłą rzeczy przyszedł czas na zmiany.

3. Co zmieniło się po zmianie stylu życia na zdrowszy?
Mam więcej energii! I mam zdecydowanie lepszy humor, jestem milsza i bezpieczniejsza dla otoczenia :) Ponadto przemęczenie, które przynoszą mi studia wymagające ode mnie niejednokrotnie pracy na pełnych obrotach od rana do wieczora - jak nie siedzę w laboratorium, to lecę na hiszpański, próby chóru czy indywidualne lekcje emisji głosu. Im więcej mam zajęć, tym bardziej odczuwam potrzebę wyżycia się za pomocą ćwiczeń - by wieczorkiem wymęczyć się do bólu, spocić, zadyszeć. Mam wtedy znacznie spokojniejszy sen, a rano budzę się wypoczęta.

Instagram

4. Ulubiona aktywność fizyczna?
Zdecydowanie pilates! W Opolu jest świetny salon pilatesu na Katowickiej - IQ Pilates, który mam chwilkę od domu. Żałuję, że mogę chodzić na zajęcia jedynie w czwartki, ale przynajmniej na razie musi mi to wystarczyć. Ostatnie zajęcia z naciskiem na płaski brzuch dały mi mocno popalić, ale zdecydowaniu uwielbiam to uczucie po - czuję się zrelaksowana jak po długim głębokim masażu. Jeśli jesteście z Opola to gorąco Wam polecam to miejsce, wystrój ma przepiękny, atmosfera jest relaksacyjna, Ania, która prowadzi moje zajęcia, jest przesympatyczna i tryska energią. I ma oczywiście boskie ciało :)

IQ Pilates fanpage
Piękna sala, prawda? A w powietrzu czuć Yankee Candle :)

5. Jak często uprawiasz jakiś sport?
Staram się ćwiczyć regularnie - 4 dni ćwiczeń i 1 dzień przerwy. Jednak nie zawsze jest to możliwe. W tym tygodniu z rytmu wybił mnie wyjazd z chórem, gdzie nie miałam czasu ani sił ćwiczyć. Ponadto prawdopodobnie skończyłam z grypą, więc ćwiczenia muszą jeszcze troszkę poczekać... Zaczyna mi naprawdę brakować ćwiczeń, a to jest bardzo dobry znak. Moje obecne minimum to 4 razy w tygodniu.

6. Jakie są założenia Twojej diety?
Razem z Tosiem nie jemy zbyt dużo mięsa - nie żebyśmy je specjalnie ograniczali, tam po prostu wyszło przy wspólnym mieszkaniu. Ja sama najlepiej czuję się po świeżych produktach. Uwielbiam jeść warzywa i owoce na surowo (szczególnie od kiedy mam obieraczkę typu julienne), stosuję mało soli, aromatyzując swoje dania ziołami - szczególnie świeżą bazylią, która rośnie mi na parapecie. Jeśli makaron, to pełnoziarnisty, dużo kasz i ryżu. Ziemniaki tylko do żurku :)
Właśnie! Uwielbiam zupki! Mogłabym wyżyć całe życie na pysznych aromatycznych zupkach, z dużą ilością przypraw :)

Instagram - witariańskie spaghetti z cukinii

7. Co najczęściej jesz na śniadanie?
Smoothie :) Dbam oto by były one bardzo odżywcze. Dodaję do nich otręby żytnie, siemię lniane, młody jęczmień. Lubię smoothie jaglane, szczególnie gdy czeka mnie długi dzień poza domem, albo z dodatkiem awokado lub łychy oleju (najczęściej kokosowego), gdy potrzebuję sił na cięższą pracę umysłową. Do tego odkąd mam blender typu mix&go, a składniki wkładam do butli wieczorem, przygotowanie śniadania trwa 5 minut i mogę je spokojnie potraktować również jako drugie śniadanie (w sumie wychodzi mi 600ml smoothie).
P.S. Zakup blendera nauczył Tośka jeść śniadanie z rana!

Instagram

8. Ulubione zdrowe produkty?
Uwielbiam smak awokado. Niektórzy twierdzą, że nie ma smaku, ale dla mnie osobiście jest niesamowicie soczyste! Mogłabym je jeść codziennie. Kasza jaglana również nie opuszcza mojej kuchni. Lubię ją za jej uniwersalność, mogę z niej przygotować obiadek z warzywkami na ostro czy słodką tartę cytrynową z kremem jaglanym. Z ziół najczęściej sięgam po yerba mate. Świetne stymuluje mnie do pracy i mam wrażenie że ciężka chmura schodzi mi z głowy już w połowie kubka. Polecam, nie tylko (ale szczególnie!) w czasie sesji.

Instagram

9. Co w zdrowym stylu życia sprawia Ci największy problem?
Brak czasu. Brak reguralności w jedzeniu posiłków spowodowaną nieregularną siatką zajęć, brak czasu w przygotowaniu zdrowego posiłku i pójście na łatwiznę z gotowymi daniami. Zdecydowanie brak czasu najbardziej rozwala mi mój dopieszczony plan zdrowego stylu życia.
Do tego choroba ma niezwykłą zdolność do wybijania z nabytego rytmu. Mam nadzieję, że do czwartku mi przejdzie, bym mogła pójść na zajęcia z pilatesu :)

10. Rada dla początkujących.
Nigdy się nie poddawaj. Lepiej jest robić małe kroczki, ale do przodu, niż odpuścić. Pomysł na zdrowy tryb życia będzie do Ciebie sukcesywnie wracał - pomyśl tylko jak daleko byśmy już byli, gdybyśmy się nie poddali już za pierwszym razem!
 Jednak przede wszystkim pamiętajcie, że we wszystkich trzeba mieć umiar. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której czułabym się źle z tym, że zjadłam coś, czego nie powinnam lub odpuściłam ćwiczenia dla wyjścia ze znajomymi!

Instagram

Do zabawy zapraszam:
Kingę Rose Vanilla

Dajcie znać, jak odpowiecie na pytania! Jeśli ktoś z Was również chce podzielić się swoją odpowiedzią, czekam na Wasze wiadomości w komentarzach :)

Trzymajcie się ciepło! Jaskółka



1 komentarz:

  1. Dobrze, że ludzi młodych do zmiany nawyków motywują zmiany w ciele. Z osobami nieco starszymi jest już problem, bo tycie uważają za naturalne następstwo wieku i dalej brną w niezdrowym odżywianiu i czynnościach.

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com

Disqus for Jaskółcze Ziele