11 maj 2015

Ratunek dla podrażnionej i suchej skóry | tonik Organic Surge

Na moim profilu facebookowym dawałam Wam znać, że zaczynam dietę z portalem Vitalia.pl. Jestem naprawdę pozytywnie nastawiona do nadchodzących zmian - aż sama siebie zaskakuję, że potrafię tak bardzo się zmotywować. Mam nadzieję, że nie będzie to po raz kolejny słomiany zapał, że portal wraz ze swoich wsparciem, zaplanowaniem diety na cały tydzień (i dzisiejszych porządnych zakupów, też na cały tydzień!), ćwiczeń, które bardzo przypadły mi do gustu - pomimo zakwasów :) - oraz ciągłych przypominajek da radę mojemu zwątpieniu i 27 czerwca wyskoczę w bikini na chorwackiej plaży - i będę z siebie dumna!

Trzymajcie za mnie kciuki!

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o czymś, co umila mi dni, szczególnie te cieplejsze. Mowa o toniku Organic Surge na bazie hydrolatu z kwiatu pomarańczy, w którym zakochałam się już w poprzednie wakacje.


Buteleczka jest malutka, ale szeroka. Fajnie mieści się w mojej małej rączce. Koreczek trzyma mocno, ale nie ma najmniejszego problemu z jego odkręcaniem, nawet mokrymi rękoma. Butelka wykonana jest z lekkiego plastiku, niewiele waży i wygodnie się ją przewozi.

Etykieta jest  prosta, estetyczna i jak najbardziej trafia w moje klimaty. Mleczna buteleczka, płyn barwy jasnego miodku, adnotacja: your skin best friend... Można poczuć mięte od samego patrzenia!

Aplikator ułatwia korzystanie z produktu, tonik sam wypływa na wacik, bez zbędnego ściskania buteleczki.


Woda, ekstrakt z aloesu, hydrolat z kwiatu pomarańczy, ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej, alkohol benzylowy, kwas dehydrooctowy, sorbitan potasu, fitan sodu, kwas cytrynowy.

W składzie znajdziemy dokładnie to, co producent obiecuje na etykiecie plus konserwanty. Moja buźka ceni sobie minimalizm, bo dzięki krótkiemu składowi potrafi czerpać garściami z cennych właściwości aloesu, kwiatu pomarańczy i wąkrotki azjatyckiej. Te dwa pierwsze składniki są mi bardzo dobrze znane i nie raz ratowały moją skórę w trudnych sytuacjach - w przypadku podrażnień, poparzeń czy stanów zapalnych. Przy okazji pięknie zmiękczają skórę. Wąkrotka azjatycka wspomaga ich kojące działanie, a przy okazji przeciwdziała pierwszym oznakom starzenia.



Znacie zapach kwiatu pomarańczy? Tonik właśnie tak pachnie, choć nie tak intensywnie jak czysty hydrolat. Ma w sobie też coś pudrowego i czystego, co nadaje całemu zapachowi elegancji. U mnie czysty aromat kwiatu pomarańczy wygrywa z tonikiem, ale jest jego przyjemnym zastępnikiem.
Tonik przyjemnie odświeża i zmiękcza skórę. Skutecznie niweluje zmęczenie ze skóry, przyjemnie relaksuje po ciężkim dniu. Często sięgam po niego również w ciągu dnia, gdy nie mam makijażu na twarzy. Świetnie sprawdza się w przypadku gorących dni, szczególnie gdy zasiedzieliśmy się na ławeczce na słońcu. Łagodzi podrażnienia, koi i świetnie nawilża buźkę.

Kosmetyk jest w 98,89% produktem naturalnym, a nawet organicznym, potwierdza to certyfikat EcoCert.


Znacie Organic Surge? Ja mam ochotę na więcej!

Trzymajcie się ciepło! Jaskółka


8 komentarzy:

  1. To ja postawię moje standardowe pytanie: Ile kosztuje? :D.
    Tak sobie myślę, że moja skóra by się z niego ucieszyła. Kurde, robię sobie powoli długaśną wishlistę przez Twojego bloga xD.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam, ale świetnie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosty skład, fajny produkt. Zapach potrafię sobie wybrazić bo posiadam wlaśnie hydrolat pomarańczowy. ;) Pachnie obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też go uwielbiam, w momencie czuję się odprężona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja swój kupiłam w TK Maxxie za niecałej 20zł, przez internet można go dorwać, ale tu już z cenami różnie. Widziałam nawet po 50zł!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spróbuję przekupić mojego Niemca, by pójść tam w czwartek, ale chyba będzie zamknięte, bo jest święto xD. W każdym razie zapamiętam sobie, o!

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie :) W TK Maxxie można znaleźć niezłe perełki, Organic Surge, Faith in Nature, te aromaterapeutyczne roll ony... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Magdalena N.13 maja 2015 14:45

    Firmy nie znam ale hydrolaty z kwiatu pomarańczy uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com

Disqus for Jaskółcze Ziele