I mamy maj! Pięknie się zazieleniło, w parkach cudnie pachnie! Szkoda tylko, że majówka była szaro bura, nie dało się cieszyć tą cudną wiosną. Jak Wasza majówka? W kolorach czy ponuro jak u mnie?
Eco Lab to nowość w mojej kosmetyczce. Kosmetyki mają piękne składy, więc chętnie wrzuciłam je do swojego internetowego koszyka. Wszystkie kosmetyki mają cudne zapachy, korzysta się z nich z wielką przyjemnością i świetnie sprawdzają się w przypadku domowego spa czy wieczornego relaksu po ciężkim dniu.
Dzisiaj opowiem Wam o produkcie, który może w przypadku chwili dla siebie się nie sprawdza, za to w codziennej pielęgnacji włosów!
A mowa o mgiełce do włosów, termoochronnej i regulującej. Zdecydowałam się na nią, bo ostatnio sięgam coraz częściej po suszarkę rano. Jednak po samą mgiełkę sięgam praktycznie po każdym myciu włosów dla ich ochrony na całej długości.
Butelczeka jest poręczna, wyposażona w atomizer, jak to mgiełka :) Atomizer działa bardzo dobrze, więc nie ma mowy o przesadzeniu z ilością. A przynajmniej mi się nigdy to nie udało, a sobie nie żałuję. Po aplikacji przez chwilę towarzyszy nam słodki zapach, kojarzący mi się z gumisiowym sokiem. Zapach nie jest ciężki i przytłaczający, i z moich włosów znika w ciągu piętnastu minut.
Woda, organiczna woda imbirowa, organiczny ekstrakt z hibiskusa, Olive Oil Glycereth-8 Esters (estry z oliwy z oliwek, emolient), organiczny olej makadamia, keratyna hydrolizowana, gliceryna, Cetrimonium Chloride (substancja kondycjonująca, zapobiega elektryzowaniu się), Hydrogenated Castor Oil (uwodorniony olej rycynowy, emulgator O/W), Perfum, kwas mlekowy, kwas benzoesowy, kwas sorbinowy, kwas dehydrooctowy, alkohol benzylowy (konserwanty).
Skład jest bogaty, a jednocześnie prosty. Woda imbirowa kojarzy mi się z przyspieszaniem porostu włosów, ale ja mgiełki nie aplikuję w okolice skalpu, bo mało co mu służy. Ekstrakt z hibiskusa działa nawilżająco, olej makadamia jest często stosowany u włosów suchych i łamliwych sporo dobrego do mikstury wniesie. Keratyna to dobry przyjaciel kłaczków, gliceryna zwiąże wodę, Cetrimonium Chloride i estry z oliwy z oliwek ułatwią rozczesywanie i ze wsparciem oleju makadamia będą chronić włosy przed uszkodzeniem. Kwas mlekowy domknie łuski włosa.
Wiosną lubię nosić rozpuszczone włosy, co często wiąże się z ich większym narażeniem na uszkodzenia mechaniczne - to się gdzieś zaplączą, to się otrą o zamek, to znowu owiną o naszyjnik czy dostaną z torby. Ale kiedy nosić rozpuszczone włosy, jak nie taką piękną wiosną? Wiatr tak często już nie wieje, a jeszcze nie jest na tyle gorąco, by po spacerze mieć cały mokry kark. Wiosna jest idealna dla rozpuszczonych włosów!
Mgiełkę stosowałam na wilgotne włosy prawie po każdym myciu - bo zdarzało mi się zapomnieć :) Obserwowałam swoje włosy bardzo dokładnie, bo powoli zbliża się moment, w którym powinnam iść do fryzjera i muszę stwierdzić, że wybiorę się z powodu ochoty na zmiany, nie z przymusu. Rozdwojonych końcówek nie mam tak wiele, więc spokojnie mogę sobie podciąć je samodzielnie, włosek po włosku, a na długości włosy nie są poszarpane. Dużo lepiej się je rozczesuje.
Zdarzało mi się wychodzić z włosami potraktowanymi z powodu braku czasu jedynie tą mgiełką - bez odżywki czy maski - i nie był to mój bad hair day, włosy wyglądały tak jak zawsze, był sypkie i elastyczne.
Miałam do czynienia z kilkoma mgiełkami, do tej pory jedynie drogeryjnymi, i muszę przyznać, że Eco Lab zrobiło na mnie dobre pierwsze wrażenie. Włosy mają się dobrze, więc i ja jestem zadowolona. Chętnie sięgnę po nią jeszcze raz, choć pewnie poeksperymentuję z innymi wersjami :)
Znacie Eco Lab? Możecie mi coś od nich polecić? A może chcecie zamówić konkretną recenzję produktów widocznych na pierwszym zdjęciu? :)
Nie znam, ale baardzo mnie kusi taka mgiełka do włosów :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi na wakacjach, w cieplejszym klimacie :) Ale na razie jest super!
OdpowiedzUsuńW ogóle cała marka zapowiada się pod względem włosów bardzo zachęcająco :)
Mi również marka nie znana, widzę że produkty bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale nie znam . Musze zerknąć co tam jeszcze mają :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka mgiełek do włosów i oprócz tych z silikonami inne nie robiły szału. ja kupiłam tę do prostowania włosów i jestem nią zachwycona! :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie stosuję kosmetyki EcoLab. Bardzo polubiłam się z micelem i żelem do cery tłustej.
OdpowiedzUsuńMuszę poznać się z innymi, niewłosowymi produktami :)
OdpowiedzUsuńMają coś w sobie :) Mi mgiełka do prostowania włosów nie jest potrzebna, bo same z siebie potrafią być proste jak druty, a ja w sumie lubię, gdy czasem się powyginają, przynajmniej wyglądają na gęstsze :P
OdpowiedzUsuń