Cześć kochani! Dzisiaj piszę do Was ze wspaniałym humorem - skończyła mi się sesja :) Mogę spać do woli, uporządkować rzeczy związane z licencjatem, szydełkować oglądając seriale i w końcu mam czas by usiąść i rozplanować nasz wyjazd do Anglii - a to już w przyszłym tygodniu! Do tego nadaję do Was z mojego rodzinnego domku, gdzie pełno śniegu i słońca. Kto wie, może w końcu uda mi się wyskoczyć w weekend na narty?
Z tym pozytywnym humorem opowiem Wam o cukrowym peelingu z algami Fresh&Natural o nietypowym zapachu rozmarynu z kawą, ze szczyptą morza w tle :)
Z tym pozytywnym humorem opowiem Wam o cukrowym peelingu z algami Fresh&Natural o nietypowym zapachu rozmarynu z kawą, ze szczyptą morza w tle :)
Peeling ogromnie mnie zaskoczył, gdy do mnie przyjechał. Pamiętam, że był to ten czas, gdy było bardzo mroźno - i pomimo tego mrozu dostrzegłam ogromną warstwę oleju pływającą nad zdzierającą zawartością peelingu. Olejowa mieszanka nie stanowi tutaj dodatku, ona jest esencją tego peelingu. Musicie się przygotować, że będzie niesamowicie tłusto, niesamowicie odżywczo i regenerująco - a wanna niemiłosiernie będzie ubrudzona w imię większego dobra.
Opakowanie jest bardzo dobre, jak na taki peeling. Otwór jest szeroki - a ja do tego rączki mam malutkie - więc nie ma problemu z wyciągnięciem ociekającego dobra. Jest też bardzo płaskie, dzięki czemu prawdopodobieństwo, że peeling nam się wywróci i cały olej wyleje się do jednorazowej kąpieli jest naprawdę znikome. Wieczko wykonane z aluminium odkręca się bezproblemowo, nawet mokrymi rękoma i nawet wtedy, gdy ziarenka cukru dostaną się na gwint.
Ach, ten zapach. Jeden z tych, co albo się kocha, albo nienawidzi. Przyznam się szczerze, że czytając o rozmarynie i posiadając na etykiecie coś na kształt lawendy mojej uwadze zupełnie umknęła kawa... A kawa jest tu mocno dominująca. Pachnie więc rozmarynem, wcale nie lawendą za to mocno kawą, z intensywnym słono-morskim aromatem alg. We mnie peeling przyłożony prosto pod nos wywołuje mieszane uczucia, bo jego morskość mocno gryzie w nos. Na szczęście podczas szorowania ciała czuć najmocniej kawę, z rozmarynem w tle. Zapach ciekawy, rozgrzewający. Tosiek lubi go nawet bardziej z tą intensywną słoną nutą. Podejrzewam, że większość z Was będzie kręcić nosem przy nim. Za to naprawdę nadrabia kolorem, tylko popatrzcie na tę butelkową zieleń ♥
Cukier, olej winogronowy, olej ze słodkich migdałów, olej arganowy, puder z morszczynu pęcherzykowatego, spirulina, ziarna kawy, olejek rozmarynowy, olejek grejpfrutowy, limonen, kompozycja zapachowa
Przyznaję się bez bicia, że tego grejpfruta zupełnie nie wyczuwam :)
Cukier, olej winogronowy, olej ze słodkich migdałów, olej arganowy, puder z morszczynu pęcherzykowatego, spirulina, ziarna kawy, olejek rozmarynowy, olejek grejpfrutowy, limonen, kompozycja zapachowa
Przyznaję się bez bicia, że tego grejpfruta zupełnie nie wyczuwam :)
Peeling to naprawdę fajny ździerak. Dzięki zwartości kawy nie znika tak szybko na wilgotnej skórze - a ja sama jestem niespecjalnym wielbicielem ździerania na sucho, aż tak hardkorowo skóry nie traktuję :) Regularnie stosowany, z porządnym masażem, naprawdę fajnie napina skórę. I odżywia bardzo mocno, przy takiej ilości olejów nałożonej na skórę. Osobiście nie lubię takiej warstwy na sobie, jest mi z tym niekomfortowo, ale nie mam zamiaru peelingowi jego cudownych właściwości odżywczych ujmować. Jeśli tylko dacie radę się przemóc i posiedzieć takie oblepione :) Efekty są naprawdę spektakularne, gdy skóra przez całą noc powolutku sobie wchłania te dobroci.
Jak już wspomniałam, ogromną fanką takich tłustych powłoczek na skórze nie jestem. Ale peeling z algami jest naprawdę cudowny w swoim działaniu i myślę, że gdyby go potraktować jako kurację na całe ciało raz na dwa tygodnie, to dla efektów jestem w stanie to przeżyć. Tylko to szorowanie wanny... :)
250g cukrowego peelingu z algami Fresh&Natural kosztuje 18,99zł na portalu Dbam o Zdrowie. Gorąco polecam Wam przejrzeć ich ofertę jeśli chodzi o Fresh&Natural, bo można dorwać ich produkty dużo taniej niż w innych sklepach! Korzystajcie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com