Witajcie. Dorwałam się ostatnio do ciekawych przepisów stworzonych specjalnie na tę porę roku: mają one nam przynieść odświeżenie, ukojenie po słoneczku i nawilżenie. Plus indywidualnie już wiele innych korzyści dla nas mają! Żeby już nie przeciągać i dać Wam szansę wypróbowania przepisów, przechodzę do sedna sprawy :)
Szałwiowy tonik - odświeżenie, ukojenie i zmatowienie cery, szczególnie po opalaniu
- pół szklanki zaparzonej szałwii (wystarczy jedna torebka, w końcu efekt ma być odświeżeniem!) - myślę, że można zastąpić rumiankiem
- pół szklanki zaparzonej mięty (najlepiej świeżej, w końcu sezon :))
- 2 łyżki soku z cytryny
Tonik jest banalny w wykonaniu. Zaparzamy zioła pod przykryciem, mieszamy dodajemy soku z cytryny i voila. Tonik wytrzyma tydzień w lodówce, więc jedyny minus polega na tym, że nie możemy go mieć przy sobie. Ewentualnie, jeśli jest taka potrzeba, można dodać kieliszek wódki (taki prowizoryczny konserwant), jednak wtedy tonik nie będzie już taki delikatny i kojący...
Mydełko z koprem włoskim - odświeżenie i dodanie energii ciału zmęczonemu upałami
- 3 łyżki nasion kopru włoskiego
- szare mydło
- foremka na gotowe mydło
Z mydełkiem nie ma większej zabawy, gdyż korzystamy już z gotowego mydła. Ścieramy je na wiórki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej (mieszamy, by nam nie przywarło do dna miseczki). W międzyczasie jedną łyżkę nasion kopru rozbijamy w moździerzu - można powalczyć również łyżką, jeśli ktoś nie ma; chodzi nam o uwolnienie większej ilości olejków eterycznych, by mydełko było dla nas milsze. Gdy szare mydło będzie już rozpuszczone, dodajemy zarówno zmiażdżone, jak i całe ziarna, mieszamy dokładnie, przelewamy do foremki i odstawiamy na 2-3 dni w przewiewne, suche miejsce.
Kostki lodu ze świeżą bazylią (mój hit!) - ukojenie, regeneracja ciała oraz usunięcie opuchlizny po opalaniu
- 2 garście świeżej, posiekanej bazylii
- 2 szklanki wody (może być też hydrolatu :))
- foremki do lodu
Posiekaną bazylię zalewamy 2 szklankami wody/hydrolatu, doprowadzamy do wrzenia. Następnie zostawiamy nasz odwar na 20 minut. Po upłynięciu czasu przecedzamy nasz odwar i wlewamy do foremek na kostki. Wystarczy poczekać, aż w zamrażalce zamienią się w lód.
A co nas odświeży lepiej niż lody? Najlepiej takie, które proponuje nam Anwen (
klik) - zdrowe, bo z samych owoców! :)
Mam nadzieję, że wakacyjne przepisy Wam się spodobają, mi bardzo przypadły do gustu :) Szczególnie kostki lodu, są idealne do ukojenia skóry po działaniu słoneczka, można je również zabrać ze sobą na plażę w przenośnej lodówce (właściwie tonik też można) :)
Pozdrawiam! I.
Ciekawe te kostki :D Nie pomyślała bym. Dzięki za przepisy :D
OdpowiedzUsuńI do tego takie proste! Są świetne! :)
Usuńfajne przepisiki :)
OdpowiedzUsuńeh, dzies pisalam komentarz o tym, ze potrzebuje filtra, ale go nie moge znalesc (zagladaj do komentarze ---> spam bo czesto komentarze same sie tam lokują i mozna je przywrocic). dziekuje za propozycje filtra, ale italiana pisze, że nie wspolgra z podkladem mineralnym, a to dla mnie wazne. wybor filtra to dla mnie ostatnio najwieksza udreka. jest polowa lata, a ja w zasadzie nie mam zadnego (jakos specjalnie mi sie nie pali bo i tak siedze w domu).
OdpowiedzUsuńtonik szałwiowy bardzo lubie :)
ps. moge wejsc na Twojego bloga z linku bezposredniego, ale nie da sie wejsc na Twoj profil - wyskakuje jakis dziwny komunikat:
"Profil jest niedostępny
Nie można wyświetlić żądanego profilu usługi Blogger. Wielu użytkowników usługi Blogger nie zdecydowało się jeszcze na upublicznienie swoich profilów.
Jeśli jesteś użytkownikiem usługi Blogger, zachęcamy Cię do włączenia dostępu do swojego profilu."
O "spamach" wiem, zauważyłam już jakiś czas temu moje znikające komentarze i odkryłam ich tajemnicę. Gdzieś jest na pewno :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tonik przypadł Ci do gustu :)
Już to naprawiłam. Nie wiem dlaczego się tak przełączyło... Może przez tą "dziwną aktywność na koncie"...
mnie sie spodobał przepis na mydło, tylko muszę dorwać koper włoski ;)
OdpowiedzUsuńMydłem możesz się bawić na wiele sposobów, w zależności od tego jaki efekt chcesz osiągnąć. Siemię lniane będzie nawilżać, możesz dodać różnych olejków eterycznych, kawy by było bardziej peelingujące i antycellulitowe itp itd :)
UsuńWchodząc dziś do kuchni i widząc duży pęk kopru włoskiego od razu pomyślałam o zrobieniu mydła :) Problem w tym, że jedyne szare mydło jakie mam na stanie (chociaż nie takie znowu szare...) to lawendowe mydło Alterry - różane muszę na jakiś czas odstawić, bo miałam na nie alergię :( Wątpię, by takie się nadawało... *dopisuje szare mydło do listy zakupów*
OdpowiedzUsuń