2 mar 2015

Winogronowe wariacje!

Cześć kochani! Wiem, że ostatnio mnie tutaj brakło, ale miałam sporo na głowie w związku z sesją i pierwszym od początku do końca moim koncertem. Po tak długim zastoju na blogu ciężko jest znowu ruszyć z kopyta, ale mam nadzieję, że po kilku zdaniach wszystko rozkula się samo :)
I mam nadzieję, że sama też się rozkulam, bo od kilku dni potwornie męczy mnie kość ogonowa. Miałam kiedyś mały wypadek podczas nauki jazdy na snowboardzie, gdzie nieźle po niej oberwałam i od czasu do czasu mi się odzywa. Jednak to, przez co obecnie przechodzę, nigdy mi się nie przytrafiło i jeśli w przeciągu kilku dni nic się nie zmieni, robię sobie nieco dłuższy weekend, by w piątek poodwiedzać paru lekarzy. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo nieobecność dłuższa nieobecność na moich studiach to jest fatalny interes!
Mam nadzieję, że docenicie mój wysiłek, bo siedzenie przy komputerze jest dla mnie ogromnym wysiłkiem na ten moment... Ale czego się dla Was nie robi :) Zaopatrzyłam się w pyszny rosołek domowej roboty i stawiam czoła wyzwaniu!
Więc zanim te kilka "trudnych" zdań będę miała za sobą, zacznę od czegoś miłego. Wczoraj były moje urodziny! Oficjalnie przestałam być nastolatką i przyznam się, że jest to dla mnie trochę przytłaczające... :) Ale jak to w czasie okołourodzinkowym bywa, jest mi całkiem wesoło, bo spędzam czas wśród bliskich.
Fajnie się złożyło, bo moje urodziny nałożyły się z powrotem teściów z wycieczki do Chin. Dostałam cudne, cudne ręcznie malowane pałeczki z podobizną smoka i już nie mogę się doczekać domowego sushi, by je na dniach ochrzcić. Pokazywałam je Wam na instagramie :) Do tego dostaliśmy kołdrę wypełnioną jedwabiem i musże przyznać, że cudnie się pod nią śpi! I czeka mnie jeszcze wizyta w Instytucie Yasumi, gdy wymyślę na co się wybrać. Jakieś rady? Macie ulubione zabiegi?

http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRw&url=http%3A%2F%2Fprzepisy.magazyn-kuchnia.pl%2Fprzepisy%2Fskladniki%2F159695142%2Fwinogrona%2Fp&ei=4GH0VIvVKsHaaP7OgIgE&bvm=bv.87269000,d.d2s&psig=AFQjCNEON6tj6lUvECAwOxYtn3S3Dzb85A&ust=1425388377232391
przepisy.magazyn-kuchnia.pl

Dzisiaj będzie słodko! Dzisiaj o winogronach, które ostatnio u mnie lądują dzień w dzień i znikają w zawrotnym tempie. Są smaczne, a do tego bardzo zdrowe. Sam Hipokrates porównywał właściwości winogron do właściwości miodu :)
Winogrona są przebogate w flawonoidy. Najwięcej zawierają ich ciemnofioletowe odmiany - generalnie im ciemniejsze, tym lepiej. Flawonoidy są bardzo silnymi antyoksydantami, czyli zwalczają wolne rodniki, dzięki czemu chronią przed mutacjami czy chorobami serca.
Najciemniejsze, fioletowe winogrona są również bardzo dobrym źródłem żelaza!

Winogrona, jak większość owoców i warzyw, są świetnym źródłem witamin i minerałów. Jednak to, co odróżnia je od pozostałych to zawartość jodu, który jest bardzo ważny w prawidłowym funkcjonowaniu tarczycy, szczególnie jeśli chodzi o kobiety.

Odchudzacie się, tak jak ja? Tym bardziej powinniście sięgać po winogrona! Zawierają resweratrol, antyoksydant, który nasila proces rozpadu tkanki tłuszczowej i reguluje poziom glukozy i insuliny we krwi. W ciemnych winogronach, a właściwie w ich skórce, możemy znaleźć od 50 do 100 mg resweratrolu przypadające na 1 gram skórki! Resweratrol znajdziecie również w orzechach czy owocach jagodowych, jednak to właśnie w ciemnych winogronach znajdziecie go najwięcej.
Poza tym winogrona pomagają, jeśli macie ochotę na coś słodkiego :)

http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRw&url=http%3A%2F%2Fzdrowie.gazeta.pl%2FZdrowie%2F56%2C101460%2C15015299%2CCzerwone_wino___odprezenie_i_doladowanie_polifenoli%2C%2C3.html&ei=SmL0VLazCtXXavnZgvgB&bvm=bv.87269000,d.d2s&psig=AFQjCNGZYYEMi6DGVbSvow36_n0_RPyPUw&ust=1425388474204432
zdrowie.gazeta.pl

Lubicie czerwone winko? Ja niestety tylko w wersji bambusowej, czyli wymieszane z colą, więc na ten moment jest to dla mnie temat zakazany. Ale lampka wina raz na jakiś czas procesu odchudzania nie zaburzy, a jest to bardzo zdrowe. Stąd tak zwany francuski paradoks, najdłuższa w zachodniej Europie średnią długość życia pomimo bardzo tłustej diety i dużego spożycia alkoholu - zwłaszcza właśnie wina. Czerwone wino również zawiera flawonoidy i resweratrol, które zmniejszają występowanie chorób naczyniowo sercowych.

Zarówno wino, jak i winogrona są wykorzystywane w kosmetyce. Winogrona docenia się w przypadkach cer przetłuszczających się, gdyż wykazuje działanie regulujące sebum. Wino zdecydowanie częściej spotyka się przy pielęgnacji cery dojrzałej, jednak spotkacie się również z zabiegami wyszczuplającymi na bazie wina. Mam kilka sprawdzonych przepisów z nimi w roli głównej!

Kąpałyście się kiedyś w winie? Nie jest to tylko zabieg, który spotkacie w spa. Jeśli zostanie Wam resztka w butelce, śmiało dodajcie ją do kąpieli. Regularne wlewanie szklanki czerwonego wina do kąpieli (wystarczy tak niewiele!) ujędrni Waszą skórę, do tego pory Waszej skóry będą świetnie oczyszczone. A jakie to jest relaksujące!

http://lilinaturalna.com/
lilinaturalna.com

Winogrona są na tyle wyjątkowe, że każda część rośliny ma inne właściwości, przez co domowo robione maseczki z winogron są wyjątkowo uniwersalne. Miąższ zawiera kwas winny, który delikatnie rozjaśnia i złuszcza skórę - jak to większość kwasów owocowych :) Do tego zawiera mnóstwo witamin i minerałów, więc pięknie odżywi naszą skórę.
Pestki winogron wykorzystuje się w peelingach, więc jeśli tylko macie w zanadrzu bardzo dobry blender lub mężczyznę, który je rozpracuje w moździerzu, to korzystajcie! Taki peeling świetnie oczyści skórę i przy okazji również pięknie odżywi, w końcu to je właśnie wykorzystuje się do wytwarzania oleju z pestek winogron.
To właśnie skórka owoców jest najbogatsza w flawonoidy i polifenole, więc wykorzystując winogrona do domowych maseczek nie odrzucajcie skórek! Zmiażdżcie je, choćby za pomocą łyżki, wyciśnijcie z nich jak najwięcej, by nasza skóra mogła czerpać i czerpać.

Winogrona możecie zmieszać ze wszystkim, co znajdziecie w domu! Olejem, miodem, cukrem, jogurtem, ograniczeniem jest tylko i wyłącznie Wasza wyobraźnia :)


Lubicie winogrona? A może wolicie winko? :)


Trzymajcie się ciepło! Jaskółka


10 komentarzy:

  1. Na początek: Wszystkiego najlepszego! Życzę Ci, czego sobie marzysz, bo nie bardzo wiem, co to może być :). Oczywiście obok miłości, zdrowia i ukończenia studiów ze wspaniałym efektem :).

    Zazdroszczę kołdry! Przyjadę i ukradnę! Powiedz mi tylko, dokąd mam jechać :D.

    I ogromna szkoda, że winogrona mi niezbyt dobrze służą. Jakoś niespecjalnie dobrze je trawię. Ze skórką czy bez - jeden czort...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadaj, do Opola. Ale wyjedziesz bez kołdry, będę się o nią bić zawzięcie!
      To pozostaje Ci tylko wino, nie ma innego wyjścia...

      I oczywiście dziękuję serdecznie za życzenia! :*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Do tego jeszcze trochę sera... i znów po mojej diecie :D

      Usuń
  3. Oh, naprawdę zażywasz kąpiele w winie ;D ? Właśnie pisząc ten komentarz piję lampkę winka.. uwielbiam ;)
    Trzymaj się cieplutko ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarza mi się, muszę sobie zafundować regularne kuracje winem i ocenić efekty :D
      W takim razie na zdrowie!

      Usuń
  4. Uwielbiam winogrona ! Bardziej różowe od zielonych ale uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Weszłam, by zobaczyć, czy odpowiedziałaś na mój komentarz, a tu niespodzianka! :D. W takim razie podpowiem, że komentarze są białe i ich nie widać.


    Jeszcze raz sto lat i dużo zdrowia! :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspominalas ostatnio o oleju,ktory cie zachwycil. O jaki olej chodzilo?

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to dla mnie źródło motywacji ♥
Jeśli masz do mnie pytanie: ziele.jaskolcze@gmail.com

Disqus for Jaskółcze Ziele